Zupa krem z pieczonej marchewki

Słoneczna, jesienna zupa marchewkowa. Delikatnie rozgrzewająca dzięki dodatkowi imbiru. Idealna na przemycenie warzyw w codziennej diecie. Można jeść samą lub z grzankami. My lubimy ją z dodatkiem prażonych pestek dyni i kilkoma kroplami oliwy.

Składniki:

• 1kg marchewki
• 2 korzenie pasternaku
• 1 cebula
• 3 ząbki czosnku
• 1 cm korzenia imbiru
• 1 litr rosołu
• 3 gałązki natki pietruszki
• 3 łyżki oleju rzepakowego
• 1 łyżeczka kurkumy
• 1 łyżeczka słodkiej papryki
• 1 łyżeczka lubczyku
• 1 łyżeczka cząbru
• 1 łyżka soku z cytryny
• sól, pieprz

Wykonanie:

• Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
• Marchew, pasternak, cebule obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Układamy w formie do pieczenia. Dodajemy nieobrane ząbki czosnku, olej, słodką paprykę, cząber. Mieszamy.
• Całość wstawiamy do piekarnika i pieczemy około 25 minut.
• Warzywa przekładamy do garnka. Czosnek wyciągamy ze skorupki. Dodajemy rosół i pozostałe przyprawy, zioła.
• Całość gotujemy do miękkości a następnie blendujemy.

Zupa miso

Szybka zupa orientalna. Nietrudna do zrobienia a efekt jest zaskakujący. Zwłaszcza jeżeli lubimy zupy miso z restauracji sushi.

SKŁADNIKI:

* 1 litr wywaru warzywnego
* 2 marchewki
* 10 cm kawałek pora
* 10 grzybów shitake
* Garść grzybów mun
* 3 łyżki pasty miso
* 3 łyżki sosu sojowego
* Makaron ryżowy
* Sól, pieprz

WYKONANIE:

• Bulion podgrzać z dodanymi grzybami mun i shitake. Jeżeli grzyby shitake były suszone to namaczamy je wcześniej (najlepiej na całą noc) i gotujemy do miękkości.
• Marchewkę pokroimy w słupki i dodajemy do gotującego się bulionu. W tym czasie w osobnym garnku gotujemy makaron.
• Po ugotowaniu marchewki ściągamy zupę z ognia i dodajemy miso, por pokrojony w piórka, pieprz i sos sojowy do smaku.
• Całość podajemy z makaronem.

Marchewka w sezamie

Marchewka w sezamie czyli szybka, gotowa w 10 minut sałatka do obiadu lub dodatek do kanapek. Równie dobrze smakuje sama! Ja do smażenia marchewki dodaję tylko 1 łyżeczkę masła ale można dodać więcej, wtedy marchewka będzie bardziej lśniąca i mniejsze ryzyko przypalenia. Proponuję również dodać czarny sezam – bardzo cieszy oko takie zestawienie a jak wiadomo jemy też oczami.